| Jakby się udało gildii położyć łapki na czymś w rodzaju Kuli Sfer (kiedy się chwilę zastanowić to brzmi to strasznie głupio więc zmienię oryginalne tłumaczenie BG2 i od teraz niech to będzie Kula Planów) ze znanego nam Baldurka, to już same próby jej naprawienia i uruchomienia dają możliwość rozegrania wielu przygód. Później zaś nawet na innych planach jest możliwość łatwego wymieniania graczy miedzy przygodami (byli w Kuli tylko wcześniej nie wyszli bo coś).
Oczywiście nie musi być zaraz Kula ale sama idea podróżującej między planami siedziby daje pretekst (tak pretekst właśnie) postaciom by nie musiały brać udziału w każdej przygodzie (wiadomo jak to jest, czasami się człowiekowi po prostu nie chce) a mogły wrócić bez problemów w następnej.
E.
Wiem, że pomysł taki trochę bez specjalnego polotu i skopiowany bezpośrednio z BG2 ale najważniejsze by było tło umożliwiające z jednej strony sporą elastyczność z drugiej zachowało to co w pomyśle z gildią najważniejsze czyli poczucie wspólnoty drużyny. Bo jak pisałem o tym w innym temacie, zrzucanie tworzenia więzi w drużynie na graczy wychodzi różnie.
Ostatnio edytowane przez Googolplex : 21-10-2016 o 23:46.
|