Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2016, 16:42   #6
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Nie mogła się doczekać, aż zatopi zęby w słodkim wypieku. Jagoda niosła równie owocowy kawałek placka, pachnący, świeżutki, błyszczący purpurą w naciętych otworkach... Pycha, aż ślinka sama ukradkiem wymykała się z ust.
Na ramieniu Jagody siedział myszołów, który również wpatrywał się w pyszności.

Tak, też dostaniesz. Zapracowałeś na to, tylko jak wyrwiesz mi ciasto z ręki, to ja wyrwę ci nogi z tyłka — pogroziła zwierzakowi palcem.

Usiadła na murku, położyła wypiek na kolanach i zatarła z niecierpliwością rączki. Wtedy pojawił się mały posłaniec. Kurza stopa... nie mógł poczekać? Sam Gebhard również nie był zachwycony, trochę cykorzył podejść do niziołki. Myszołów łypał to na ciasto, to na niego, jakby miał zaraz rzucić się i wydrapać oczy. Oczywiście, że Jagoda zapewniała wielokrotnie, iż nie jest groźny, ale jak można było ufać takiemu opierzonemu drapieżnikowi?
Musiał się jednak przełamać, czego nie pożałował. Dostał kawałek placka którym nieopatrznie usmarował całą buzię; może to nie miedziaki, ale też dobre. Wiadomość przekazał i ulotnił się, nie chcąc konkurować z ptakiem o okruszki.

Mówiłam, że warto było przedstawić się jako poszukiwaczka przygód w karczmie? — powiedziała Jagoda do myszołowa. — Nasza pierwsza poważna przygoda! Tylko nie mów nikomu, że pierwsza — wyszeptała.

Dziubek - jak zwał się myszołów - popatrzył na właścicielkę i zamrugał kilkukrotnie. Nie spieszno było mu do kończenia posiłku, chociaż wyraźnie było widać, że Jagoda niecierpliwiła się, bujając energicznie nogami.

Nie gap się tak, tylko wpierniczaj te okruszki.
 
kinkubus jest offline