Post wisi, czas dla Was do piątku.
Przechodzimy już do tempa, które będę chciał utrzymywać: 5-6 dni dla Was, 3 dla mnie.
Mik i Psyche są trochę przed resztą, być może będę więc odrobinę spowalniał to jak daleko tam rozegramy akcję. Macie teraz możliwość pogadania, ze sobą i Alanem. I dalej w klinice ewentualnie, bo Mika uśpili nie dając pogadać z nikim od netrunnerów. Być może o nikogo takiego nawet nie pytali, w końcu co oni są, na posyłki?