Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2016, 14:31   #19
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Podróż do Beregostu minęła Oriannie całkiem spokojnie. Głównie dlatego, że nie odezwała się ani słowem, pogrążona w rozmyślaniach. Często przyglądała się swoim dłoniom, jakby chcąc zauważyć na nich cokolwiek, czego wcześniej tam nie było. Te jednak wciąż wyglądały tak samo, nie znalazła żadnych zmian, ani też już więcej nie poczuła tego dziwnego, palącego mrowienia w palcach. Choć podejrzewała, że zabawa z magicznym ogniem jeszcze dla niej się nie skończyła.

Gdy dotarli do Beregostu, młoda zaklinaczka nieco odżyła, powracając myślami na ziemię. Była to w pewnym stopniu zasługa Urwipołcia, który nagle wylądował na jej ramieniu, pieszczotliwie skubiąc ją za płatek odsłoniętego ucha.
- Och, gdzie żeś się podziewał tyle czasu?! Już myślałam, że mnie opuściłeś - przywitała go z lekkim oburzeniem, ale szybko się rozweseliła, kiedy kruczysko zaczęło się przymilać swoim czarnym łebkiem.

- Jak myślicie - zwróciła się do Gnorsta, Colina i Liski - odkryli coś w piwnicy feldepostowej gospody? Ciekawe czy udało im się rozgryźć zagadkę tajemniczych wrót naszpikowanych pułapkami...
Zamyśliła się na chwilę, wyobrażając sobie przedziwne tajemnice, jakie mogły skrywać drzwi bez klamki, za to z wieloma dziurkami od klucza. Pozazdrościła tym, którzy mieli okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu i trochę pożyczyła sobie, by jednak jeszcze tego nie dokonali. Chciała jeszcze tu wrócić i być może będą mieli ku temu okazję, wracając z siedziby maga, do której dążyli.

- Wysoki Żywopłot, dom maga Thalantyra, Mistrza Przywołań. Sprzedaż magicznych przedmiotów i zaklęć.
Orianna przeczytała na głos treść wypisaną na drzwiach okazałego budynku, kiedy dotarli we wskazane przez mieszkańców Beregostu miejsce.
Dom maga Thalantyra robił niesamowite wrażenie. Choć Orianna wyobrażała sobie swoją przyszłość w nieco innym miejscu. Jako przyszła mistrzyni zaklinania zamierzała zamieszkać w wielkim zamku z mnóstwem wież i wieżyczek - a co najważniejsze, byłby to magicznie zaklęty zamek, który unosiłby się w powietrzu.
Z taką wizją swojej przyszłości przekroczyła próg domu Thalantyra wraz z resztą towarzyszy.

- O rany! Pewnie są magicznie zaklęte i ożywają, kiedy tylko ktoś próbuje przedrzeć się dalej - zachwyciła się golemami, strzegącymi przejścia. Powiedziała to jednak takim tonem, jakby była ekspertką w tej dziedzinie. W końcu za taką się uważała.
Resztę drogi do laboratorium przeszła w milczeniu, przyglądając się wszystkiemu z wielką ciekawością.
Musiała przyznać sama przed sobą, że była podekscytowana przebywaniem w takim miejscu. Nie miała wcześniej sposobności odwiedzać domu żadnego maga. Właściwie to poza swoim ojcem i siostrami, to nie miała za bardzo do czynienia z magami w ogóle.
Chciała bardzo podejść do jakiegoś regału z księgami i przeczytać chociażby jedną z nich. Czuła, że mogłaby się tak wiele nauczyć w tym miejscu. Może po wykonaniu zadania od Czytacza mogłaby wrócić na nauki do maga?

Wielce odechciało jej się tego pomysłu, kiedy w końcu Thalantyr ich zauważył. Uznał, że nie wyglądali na osoby zainteresowane magicznymi przedmiotami, a to ugodziło w honor Orianny. Ona, zaklinaczka o wielkim talencie, nie przypominała osoby zainteresowanej magią?!
Wyprostowała się dumnie i zaraz po słowach Colina sama zdecydowała się włączyć w rozmowę.
- Orianna, niesamowita zaklinaczka, badaczka sztuk tajemnych i magicznych, podróżniczka - przedstawiła się dumnie, wychodząc na przód i z zainteresowaniem rozglądając się po laboratorium. - I owszem, poszukujemy niejakiego Thalantyra - potwierdziła słowa Colina, celowo udając, że wcale nie zdaje sobie sprawy, że osoba, z którą rozmawiali, była właśnie tą, której szukali.
 

Ostatnio edytowane przez Pan Elf : 23-10-2016 o 14:33.
Pan Elf jest offline