Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-10-2016, 21:00   #23
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu
Kraina snów. Kaabi wciąż się zastanawiał skąd ma wiedzieć czy właśnie nie śni. Czasem zdarzało się tak, że budził się, jadł posiłek, rozmawiał z przyjaciółmi i znowu się budził. Czasem nie wiedział czy to już ta prawdziwa rzeczywistość. Zresztą skąd pewność że jakaś jest prawdziwa?

Wypełniony mocą ponownie skupił ją by uleczyć rannego gościa, który został przytargany zeszłego wieczoru. Udało się go wybudzić ze śpiączki, lecz nie udało się od niego wydobyć "dziękuje". Kto by się tego spodziewał w piekle?
Strach przed aniołem okazał się być tym strachem, który ma tylko wielkie oczy. Druid przyglądał mu się uważnie. Był wielce zaciekawiony jak zbudowana jest anatomia tego stworzenia. Chętnie by go pokroił na kawałki by zobaczyć tą konstrukcję od wnętrza. Dlatego nie za bardzo przysłuchiwał się dyskusji prowadzonej przez towarzyszy, po prostu zatonął w zamyśleniu. Trzy pary kończyn. Nie wiele stworzeń posiadało ich tyle. No chyba że robaki.

Piekło było obfite w różnorakie stworzenia. Na przykład płonące ogary. Kaabi był zauroczony ich blaskiem. Z drugiej strony nie miał ochoty zbliżać się do wygłodniałych bestii. Na szczęście nie był sam. Jak się okazało przebywanie w tak licznej grupie mogło mieć swoje zalety. Półork postanowił trzymać się z tyłu. W dłonie wziął muszlę, którą miał schowaną w swojej sakiewce. Kciukiem zaczerpną z muszli jakiejś zielonkawej mazi i wysmarował sobie na czole magiczny symbol.

Czar wzmocnił jego ciało lecz psy nie miały okazji nawet się do niego zbliżyć. Gdy padły już martwe Kaabi kucnął nad jednym z nich by przyjrzeć mu się z bliska. Obejrzał uzębienie, podniósł powieki by przyjrzeć się gałkom ocznym. Wziął miecz do ręki i zerwał ze zwierza pokaźną kępę sierści, którą obwiązał kawałkiem sznurka i przywiązał do pasa.

- W tych domach możemy znaleźć coś do jedzenia. -
Zasugerował Kaabi. Trzymał w ręku swój skoroszyt, w którym szkicował postać piekielnego ogara. - Kto jest głodny? Bo ja jak cholera.
 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline