Zebraliście sie razem przy zagasłym ognisku. Patrzycie się po sobie, czekając kto pierwszy ruszy. Poeta patrzy sie bardziej na elfkę, ale cóż to jego prawo. Krasnolud sprawdza cały czas w swój wózek jakby czegoś szukał a elfka poprawia uprzęż przy siodle.
Słonce świeci już wysoko, jest około 11.
Teraz wszyscy zauważacie rzeczy które umkneły wam wieczorem, wkoncu światło ogniska jest mylące.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |