03-11-2016, 18:11
|
#127 |
| To był przykład baby z hartowanej stali: przejmowała się bardziej jajkami, niż przebitym ramieniem. Basima nachyliła się nad opatrzoną raną, delikatnie zbliżyła spękane usta, po czym pocałowała nasiąknięte krwią bandaże. Podniosła głowę znad ramienia i popatrzyła na Waldemara, który siedział w zadumie.
— Dobierałeś się już do dziewczyny wcześniej, potrafisz opatrzyć rany, prawda? Jeżeli zabijemy do jakiegoś portu, idziesz ze mną i mówisz, co ci potrzeba. |
| |