Rhevir de Valiron
Rhevir słuchał Gerda, a gdy tamten skończył, de Valiron skinął głową.
-Ważna jest synchronizacja. Zaczynamy najmniej minutę po rozdzieleniu. Trzeba mieć czas na zajęcie pozycji-szepnął i ruszył cicho do pozostałych.
-Posłuchajcie, jest trzech ludzi z symbolami Perthu. Trzeba ich obezwładnić, nawet zranić, ale nie zabić. Mają być żywi-rzekł i po chwili kontynuował. Streścił plan Gerda, a potem powiedział-Cztery osoby mają duże szanse powodzenia, gdyż mamy przewagę zaskoczenia, przygotowania, pozycji. Zaczynamy najmniej minutę od rozdzielenia. Dacie radę? Nasza pierwsza misja-wyszczerzył zęby i ruszył, wyjmując swój ulubiony miecz z pochwy. Plan wydaje się dobry, gdyż Gerard jest wojownikiem i poradzi sobie z trzema, a przynajmniej przez jakiś czas. Jeżeli Veibat zaatakuje z góry to mamy jednego przeciwnika mniej, zaś Gerd i jego łuk też mogą uszkodzić przeciwnika. W razie ucieczki, myślę że dam sobie radę przez chwilę z nimi, a ta chwila da możliwość dojścia Veibata, a potem Gerarda-pomyślał i zajął pozycję, odliczając czas. |