No tak, ale ja na przykład zaznaczając mało w technice to nie miałem na myśli, że będziemy grać w starożytności tylko że moja postać to woli komuś zwyczajnie w ryj dać niż bawić się technicznymi steampunkami... jednocześnie starożytność wcale mi nie przeszkadza (ale koncept postaci nadal jest z czasów co najmniej renesansu - hy, choć akurat moja postać to pasuje do każdych czasów od głębokiej prehistorii do odległej przyszłości, mi tu chodzi raczej o wyobrażenie tego zarysu historii postaci jaką dałem; poza tym skoro akcja gry ma zacząć się od rozbitków morskiej podróży to gdzie podziali się ci wszyscy niewolnicy którzy wiosłowali do tej pory?
). Poza tym, poza tym - skoro magia jest na jakimśtam rozwiniętym poziomie i dla względnie zaawansowanych technicznie to nie są cuda, a po prostu magia to nawet dziwne, że w ogóle doszło do jakiegokolwiek rozwoju technicznego skoro jakiś brudas z bajora teoretycznie mógłby sprowadzić deszcz meteorytów na miasto-fortecę...
A jak już o sterowcach mowa to nawet fajniejszy początek by był jakbyśmy podróżowali właśnie sterowcem! Coś jak w Arcanum.