Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2016, 18:57   #7
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
Aurelia i Benjamin
Aurelia rozsiadła się na fotelu i spoglądając w okno powiedziała:
- Chłopcze, widziałam rzeczy, którym wy młodzi nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące ku ramionom Oriona. Oglądałam promienie kosmiczne błyszczące w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. - przeniosła wzrok na mężczyznę - A teraz, słyszałam też, kogo Pan potrzebuje oraz do czego. Jedyne co wciąż pozostaje dla mnie niejasne Benjaminie to czego ja potrzebuje od ciebie. Zapewne wiesz, że ani pieniędzy, ani historii do opowiadania mi nie brakuje.
Młody mężczyzna słuchał z uwagą każdego słowa, odwrócił głowę wbijając wzrok w jakiś ciemny kąt niewielkiego pomieszczenia, jak by zawstydzony swoją pompatyczną przemową.
- Ja... - chłopak zawachał się, poprawił okulary i spojrzał wprost na Aurelię. - Moge dać ci cel.
Niepewny uśmiech i znów bładzący gdzieś po pomieszczeniu wzrok, kobieta nie była pewna czy słowa były skierowane do niej.
- Mogę mówić w nieskończoność, obiecywać cuda, kłamać i zmyślać. - Cała ospałość jak by nagle zniknęła - Prawda jest taka, że to ja potrzebuję ciebie, kogoś komu będę mógł zaufać i kto bedzie pilnował moich pleców tam na dole, wesprze mnie swym doświadczeniem i radą, bo spójrzmy prawdzie w oczy, trochę mi tego brakuje.
Benjamin odchrząknął.
- Nie musisz odpowiadać teraz, zastanów się i daj mi znać zanim wylądujemy. Niezależnie od decyzji, dziękuję, że mnie wysłuchałaś.
Aurelia dała gestem dłoni znak, że ta faza rozmów została zakończona.
- To zostanie rozważone. - powiedziała nim mężczyzna się oddalił.
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline