Napisałabym, ze elfy ( tak mi patriotyzm dyktuje) ale niestety najbardziej lubię kenderów..
Chociaż nie chciałabym znaleźć się w towarzystwie jednego z nich...
Zaraz po nich gnomów ( w ich towarzystwie również nie miałabym ochoty spędzać czasu).
Krasnoludów nie lubię - niechęć rasowa do ozdób trawnikowych.
Resztę ras traktuję raczej obojętnie.. |