W mojej taktyce było ostrzelać i zranić jak się da. Jakby doszedł to zanim nie wyciągnę miecza Markus by bo przejął a potem ja/my.
Pamiętałem jeszcze o strachu, który ktoś z nas nie zda
Ja miałem tą walkę zaplanowaną. Jedynie w trakcie zapomniałem o rogu i pomyślałem żeby mieć przewagę wysokości.
A co się dzieje po zagraniu na rogu? Rolf jest czujny i rozgląda się i nasłuchuje.
Nie zamierzam mieć na plecach atakujących z lasu.