Widzę, że nikt się jak na razie nie garnie do rozmowy z akolitką
.
Chciałbym się też dowiedzieć (mogą być deklarki w komentarzach), czy tak, jak mówi
Hakon wyruszacie szybko w dalszą drogę, czy jednak zostajecie w świątyni na noc.
Alaron, Ciebie czeka jeszcze dopiska do obecnego posta (albo wrzucenie kolejnego, mi to obojętne) odnośnie bieżących wydarzeń, bo obecny Twój post zamyka się na poprzedniej turze.