Łooo... wbijam sobie na forum i się okazuje nagle, że są ludzie, co by chcieli jednak zagrać w przygodę. Dzięki, ludziska, serio!
Wiem, że kiedyś znikałem bez podania przyczyny, ale czasy się zmieniają i ludzie się zmieniają. Nie zamierzam się tu wybielać ale teraz mam czas a sama przygoda super długa nie jest, więc jest szansa, że dogramy to do końca. Na 99% [ten jeden procent to tak życiowym sytuacjom zostawiam, bo nigdy nie wiadomo, co może przyatakować]
A więc ok, poczekam do tego 21 listopada na karty i wtedy zobaczę, czy jest sens z tym startować. Mogę zacząć i z trzema ludzikami, ale jak ktoś ma ochotę zagrać na krótkie posty, to zapraszam. Ciebie też zapraszam,
Dnc.
Także ten, tego,
Nami nie przenoś jeszcze tematu do archiwum
. Tak wiem, zajarałem się i matka majtek nie dopierze
.