Leziesz... leziesz... leziesz dalej... dalej.... aż jakieś 300 m o d grupy znajdujesz zdechłogo bramina. Ale nie takiego znowy zdechłego bramina. Wygląda, jakby coś mu oderwało łeb, rozszarpało wnętrzności i zabrało cały zad. Był jeszcze w miarę ciepły i nie śmierdział. Po tym obrazku większość ludzi uznałaby pustkowie za jeszcze bardziej niebezpieczne niż myśleli. Nadawałby sie do zjedzenia.
__________________ "Tha mind killer is back..." |