Fajnie wiedzieć że przebywam na forum z mordercami i demonami mama by się ucieszyła... Tak na serio założył bym się o własny tyłek że żadne z was nie było by żadnymi asasynami, łowcami nagród, czy wojownikami. Bardami? mmmoże sporadycznie. Jednak takiego zakładu nie dało by się sprawdzić. Trudno. Fajnie to wszystko wygląda na papierze, czy w wyobraźni, siedząc w ciepłym domu przed komputerem. Poza tym tego typu profesje wynikają z ostatecznej konieczności, a nie z tego że jest się dobrym w skradaniu i zabijaniu to może zostanę sobie skrytobójcą. Jednak moja krytyka jest dosyć bezsensowna, ponieważ to wszystko dzieje się w waszych głowach.
Kim ja bym został? Filozofem! |