Hmmm... jest do zrobienia tyle, że dopiero w weekend do końca tygodnia jestem taka zawalona sprami itd, że nie daje rady na pisanie, teraz poprowadźcie może dialog między sobą, czekam jeszcze na Szarleja i mam nadzieję, że przed sobotą uda mi się jeszcze coś napisać.
Sami popatrzcie- jutro kartkówka z buszującego w zbożu(czytam streszczenie, bo z książką nie wyrobię.
Czwartek- kartkówa z ortografii z polaka i dyktando ;/ + kartkówka z historii + egzamin z całego roku z angielskiego (jestem na podstawowy, ale i tak wypada coś powtórzyć)
Piątek- Sprawdzian z polskiego, kartkówka z fizyki + egzamin do bierzmowania (ten końcowy)
Po prostu bomba...... jak na to patrzę to chce mi się spać i nie wstać :P
Więc wybaczcie, ale taka mapka to jakieś 3 h murowane, a oprócz tego co napisałam mam jeszcze próby do prezentacji szkoły, która jest w sobotę, a ja jestem konferansjerem....
Jeszcze raz przepraszam i zachęcam narazie do dialogu między sobą. |