Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2016, 19:41   #3
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Mężczyzna otworzył oczy.
Przez chwilę, jak zwykle, doświadczał lekkiego uczucia dezorientacji. Nic dziwnego. W pozbawionym góry i dołu oraz idealnie ciemnym otoczeniu, na tle którego wyróżniały się tylko ludzkie sylwetki, trudno było o orientację. Starsi stopniem i doświadczeniem testerzy zapewniali go, że kiedyś poradzi sobie z tym problemem, ale póki co...
Złapał orientację i rozejrzał się.
Nic. Nic poza dwiema ludzkimi postaciami. Kobieta i mężczyzna. W absolutnym mroku ich sylwetki lekko fosforyzowały eksponując każdy najdrobniejszy nawet szczegół.
To niekoniecznie musiały być ich prawdziwe postacie. Jeśli pogrzebali przy awatarach swych manifestacji to mogli przyjąć niemal dowolną postać. W Pear pracował niedługo, ale kilka światów zdążył już zwiedzić i co nieco doświadczył. Wiedział wiec, że mało kto przyjmował w Cyberprzestrzeni swą prawdziwą formę. On sam był takim wyjątkiem.
ADMIN nim zamilkł rzucił kilka przyjaznych uwag, w tym o integracji wewnątrzdrużynowej.
Mężczyzna dobrze wiedział, że taka integracja to podstawa. Jeśli mają razem pracować to powinni się trochę poznać. A ponieważ podstawą nowych znajomości jest pierwsze wrażenie...
Nie zastanawiając się długo mężczyzna wywołał swego secundusa, ustawionego na tryb "lustro". Przez chwilę, jak zwykle odczuwał przeładowanie bodźców gdy widział jednocześnie oczami primusa jak i secundusa. Szybko sobie z tym poradził odcinając kopii perceptorium.
Gdy jego idealne odbicie stanęło kilka kroków dalej tester mógł się sobie przyjrzeć jak w zwierciadle.
Był wzrostu średnio wysokiego, mierzył nie więcej niż 1,80. Był mężczyzna o szczupłej wysportowanej sylwetce, o wyraźnie rozwiniętych smukłych mięśniach. Krótko ścięte ciemne włosy, ciemna karnacja, twarz o czarnych beznamiętnych oczach, wysokim czole, orlim nosie, wąskich ustach, twardym podbródku i wysokich kościach policzkowych. Ubrany w wygodne czarne półbuty, ciemne szerokie spodnie, biała koszulę, czarny garnitur i krawat z rypsu. Przyjrzawszy się sobie dokładnie nie zauważył żadnej skazy. Strzepnął z klapy garnituru niewidzialny pyłek, pedantycznie poprawił mankiety (secundus powtarzał jego ruchy niczym odbicie w lustrze). Gdy był już zadowolony ze swego wyglądu zwrócił się do pozostałych.
- Nazywam się Michał. Michał Śniegocki, ale wolę jak mi się mówi po imieniu - głos mężczyzny, z pozoru zupełnie obojętny i niegłośny, zawierał w sobie nutkę humoru - Pracuję w Pear od niedawna, ale zdążyłem już zaliczyć parę światów. To były głownie rzeczywistości wojenne, zresztą taka jest moja specjalność. Nim trafiłem do Pear byłem zawodowym żołnierzem więc mam niezłe przygotowanie do oceny rzeczywistości konfliktowych - przerwał na chwilę - Mamy razem pracować. To oznacza, że nie musimy się lubić, za to musimy sobie ufać. Zrobię dobry początek i od razu zadeklaruje, że możecie mnie pytać o wszystko, a ja odpowiem zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą - zakończył spokojnie.
 
Jaśmin jest offline