Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2016, 17:46   #114
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
- Sama zabiorę ciało rudego - stwierdzam. Nie chcę w to mieszać Gandy, zresztą mam głupie wrażenie, że za swoimi plecami chowa klamkę, żeby nią mnie postrzelić. A poza tym powinnam dać radę sama znieść trupa na dół, choćby z pomocą windy towarowej.

- Proponuję, żeby Ganda i Wąż towarzyszyły ci, Yut. Może to tylko moja paranoja, ale dobrze by było, gdyby Ganda sprawdziła na wszelki wypadek, czy wszystko związane z windą działa sprawnie, zanim przewieziemy cię na dół. - po chwili dodaję. - Jak będziecie na dole, to przybędę z tru~ - szybko się poprawiam. - z denatem. Sama powiem reszcie, co się stało i sama go pochowam.

Jeśli nikt mnie jeszcze nie zabije, to poszukam na statku łopaty, a potem przetransportuję zdechłego elfa z narzędziem za pomocą windy. To przy okazji pytam o łopatę, i gdzie ją znajduję. Ja szybko zejdę po drabinie. Co prawda wrzucenie trupa do rzeki wydawało się mniej czaso- i energochłonne, i tak by było lepiej uczynić, ale na obecną chwilę rudy - nawet jak okazał się pizdą i złodziejem - był mimo wszystko członkiem załogi i z jakichś dziwnych, nawet mi nie do końca znanych powodów nie podchodziło mi porzucanie jego ciała jak jakiegoś śmiecia. I tak nie chciałam sobie jeszcze bardziej psuć reputacji na statku.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline