Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2016, 18:40   #40
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Dimitri dopiero w czasie ucieczki spostrzegł, że jednooki jest zraniony, miał tylko nadzieję, że nie spowolni to całej grupy.
Dacie rade?, później pajęczyny się poszuka z chlebem wygniecie, ranę zaciśnie, tylko dajcie rade biec!. Kozak życzliwie motywował towarzysza.
Gdy zwierzoludzie odpuścili, był lekko zdziwiony, jacyś bogowie czuwali nad nimi. Widząc osadę, nie myślał o tym zbytnio. Miał nadzieję na trochę wytchnienia.
Widząc barykadę miał też nadzieje, że ludzie w wiosce nie odmówią im schronię, albo co gorsza przy tych zwierzoudziach nie ustrzelą ich z kuszy, od tak dla pewności. W końcu zmierzch, ulewa nie działa na ich korzyść.
-żyje tu kto! ludziska!Kozak wolał okrzyczeć się nim wejdą między domy, ale nikt i mnie odpowiedział.
~"dziwne, wart nie ma, cicho, pies nie ujada"myśli Sapiehy wzbudzały jego niepokój, z tego powodu dłonie mocniej zaciskał na broni.
uważajcie, cicho tu czujek nie ma dziwne to wyszeptał do najbliższych towarzyszy
Kozak szedł w stronę największej budowli, nie zważając na kupy końskiego i krowiego nawozu, idąc na wprost przez wielką kałużę. Pokiwał głową z zadowoleniem gdy Esmer przeczytał nabazgrany niemrawo napis na szyldzie.
Wszedł jako pierwszy, ociekając wodą.
-dzięki Ci gospodarzu. Jam jest Dimitri Sapieha i podajcie no jadła i miodu, nie będziemy stać tak o suchym pysku, gdy nas te zapachy kuszą!
powiedział krótko kozak ścierając wodę z twarzy.
-Mówicie, że do Juketborga zawitali my. Dobrze, ale dajcie tego miodu, uczciwie zapłacimy! kontynuował
Gdy znalazł wolną ławę/alkowę rozsiadł się, ściągnął buty i wylał z nich wodę na podłogę.
- owszem niebezpiecznie się u Was zrobiło, ale bądźcie dobrzy gospodarzu i sołtysa wsi do nas zawołajcie, a i poślijcie po jakiego golibrodę, balwierza, dziabły paskudniki towarzysza.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline