Mamy rozpytać to rozpytamy, o sytuacje tartaki i okoliczne wioski(miasteczka?), ja nietutejszy więc trochę spasuje, może potem zajmę się jeszcze jadłem, miodem i dziewkami, albo coś dopowiem. Ale myślę, że tu
Hakon masz największe szanse, żeby co wybadać. W końcu szlachcic gadką umie robić, a i odpowiedni szacunek wzbudzisz
.
Izbę weźmiemy na pewno, chyba im nie warto tylko mówić o 160 żołdakach, panika wybuchnie, chyba że tylko sołtysowi, żeby ludzi rankiem zebrał i niech się gdzieś w najbliższe bezpieczne miejsce przebiją. Za dnia może da radę, a tak to ich wybiją.
Tabasa jeden Ci nie wystarczył, to już kolejnego zapraszasz do zabawy
.
Przy okazji
Mroku ta wioska to taka bogata, że w karczmie szyby w oknach wstawione, czy u Ciebie to jest nic niezwykłego?