Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2016, 10:04   #23
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Pantera uważnie wysłuchała swojej nowej pani i towarzyszki, merdnęła ogonem i popędziła w ciemność. Kot był na tyle lekki, że biegł po śniegu niemalże nie zostawiając śladu. Nagle zwolniła, co jeszcze w słabym świetle zauważyła Girlaen, a potem zniknęła im całkiem z oczu, wchodząc między drzewa. Półelfka chwilowo nie mogła nic z tym zrobić, wróciła więc do kolacji, którą przygotowywała razem z Elvinem, którego zakupione produkty do ugotowania były o wiele lepsze od suszonego mięsa z racji podróżnych. Te dodawało za to dodatkowego aromatu i kiedy woda zabulgotała w kociołku, przyjemny aromat rozszedł się po wnętrzu wieży. Półelfka wiedziała jednakże, że dużego ognia nie mogą utrzymać dłużej, pomimo kamiennych ścian, jego blask będzie widoczny z daleka. Luna właśnie schodziła w dół, uczepiona liny przywiązanej do dużego kamienia mogącego utrzymać ciężar niziołki, kiedy tuż obok wejścia przemknęła błyskawica. A zaraz potem druga. Walaja chyba nie do końca zrozumiała polecenie tropicielki, bo właśnie goniła jakieś małe, bardzo szybko uciekające stworzenie.

Luna tymczasem była już na dole, z rozczarowaniem stwierdzając, że nic tu nie ma. Trochę resztek mebli, trochę gruzu. I schody, oczywiście schody. Kręcone, w dół, prowadzące jedno piętro niżej. Podekscytowana nie zwróciła uwagi na żadne szczegóły i wywinęła kozła na stopniu, który ukruszył się pod naciskiem jej stopy. Sturlała się kilka stopni w dół, na szczęście ubranie na niedźwiadka przyjęło na siebie wszystkie nieprzyjemne stłuczenia, które mogłyby przy tym powstać. Zresztą, niziołka była przyzwyczajona.

Na dole bez pochodni nie widziałaby nic oprócz ciemności. Słabe, migotliwe światło ujawniło mroczne, mokre ściany pomieszczenia nie większego od tego powyżej. Odkryła zardzewiałe kraty tworzące klatkę - nieduży loch dla jednej czy dwóch osób. Kamienny stół naprzeciwko przetrwał, leżące na nim rzeczy już nie - oprócz kilku zardzewiałych ostrzy. Przy ścianach leżało tego więcej, jak gdyby wcześniej stało na stojakach, które zniszczały zupełnie. W połowie komnata zwężała się w wąskie przejście, a potem ponownie rozszerzała na pokoik, gdzie Luna znalazła tylko śmieci po stojących tu kiedyś beczkach i skrzyniach - poznała po niektórych resztkach - oraz portal wykonany w kamieniu. Wyglądał trochę jak ołtarzyk, lecz rzeźbienia wytarły się częściowo i skruszały. Rozpoznała tylko połowę głowy wilka. Połowę, bo druga część płaskorzeźby odpadła i rozbiła o podłogę. Portal nie otaczał jednak drzwi, a jedynie solidną, kamienną ścianę. Pukanie w nią nic nie zmieniało, nie było żadnych dźwięków mogących sugerować, że za kamieniami znajduje się pusta przestrzeń.






Girlaen handle animal: 1
Luna acrobatics: 6+10=16 vs DC 15
Luna perception: 1

 
Sekal jest offline