Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2016, 22:56   #102
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
O ile deszcz odpuścił, o tyle wiatr wciąż nie pozwalał zapomnieć o nieprzyjemnej aurze towarzyszącej ich poszukiwaniom. Przynajmniej było spokojnie.

Do czasu - grupa przypadkowo zebranych ludzi połączonych wizją łatwego, zdawałoby się, zarobku poderwała się na odgłos kogoś lub czegoś przedzierającego się przez zarośla. Tutaj ujawnił się silny indywidualizm każdego z obecnych - wszyscy próbowali na swój sposób to zaskoczyć, to gonić, albo chociaż bronić się przed nieznanym dotąd zagrożeniem. O ile było to zagrożenie.

Estalijczyk postanowił zostać tam, gdzie był - bieganie na ślepo po zaroślach mogło skończyć się co najwyżej kontuzją lub nawet zarobieniem żelaza pod żebro. Zamiast tego zarepetował kuszę i czekał na rozwój wypadków.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline