Balgrim był zadowolony ze swoich dwóch celnych ciosów. Mieli z Telcharem przewagę więc chciał to wykorzystać i skończyć z przeciniwkiem a potem zajmą się tym małym pokurczem co tam wisi na lesie.
Kątem oka zobaczył kolejengo towarzysza:
- Halgrim! Odwal się od niego! Mysmy go znaleźli i my go pokonamy - krzyknął z uśmiechem do towarzysza
Po czym oceniając połozenie przeciwnika odezwał się do niego:
- Gówno tam w żartach! Trzeba bylo o tym pomyśleć wczesniej śmieciu! Teraz to się kurwa szykuj!
Krzyknał i zaatakował. Znowu dwukrotnie atakując człowieka w czarnej masce.