09-12-2016, 11:14
|
#218 |
| — Osłaniajcie mnie.
Padła krótka wypowiedź ze strony Basimy, która następnie wstała i z uniesionymi lekko rękoma, wyszła z zarośli. Miała nadzieję, że zdąży dobyć tarczy, gdyby któryś z zielonych postanowił się na nią rzucić.
— Przystojniaki, nie spinajcie się tak bardzo. Spragniony wędrowiec szuka pożywienia. Doszły mnie słuchy, że to z wami handlują ludzie z wioski i nie mieli nic do wymiany dla mnie. Dogadamy się? |
| |