Z zaciekawieniem patrzyła na skserowane strony, które starannie poukładane i wpięte do segregatora leżały na kolanach Michała. Może te całe erpegi to coś ciekawego – pomyślała, gdy chłopcy dyskutowali o upiorach, zjawach i magicznych przedmiotach. Postanowiła, że jak tylko załatwi sprawy ważne, to jest: Alka, upiora i skończy wymyślać pytania do swoich Złotych Myśli, dopyta Michała i Dominika, o co właściwie w erpegach chodzi.
Zgodziła się z propozycją Dominika. Ona była zdecydowanie lepszą kandydatką do rozmowy z Natalką niż dwaj młodsi chłopcy. Pewnie palnęliby coś głupiego albo w ogóle nie umieliby pogadać ze starszą dziewczyną, są przecież tacy dziecinni.
Gdy wrócili do świetlicy rozglądała się chwilę za sąsiadką dziadków. - Cześć, mam do ciebie sprawę – powiedziała, kucając przy siedzącej w fotelu Natalii. – Możemy porozmawiać? To dość… – zamilkła na moment szukając odpowiedniego słowa – tajemnicza sprawa – skończyła szeptem.
__________________ "You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one" |