jedna strona to z pewnością przesada ale jestem za robieniem krótkich, szybkich (jak na standardy pbf) sesji. Masa jest u nas kampanii które zaczynają się z wielką energią a potem rozciągają się w nieskończoność by w końcu paść w zapomnienie. Krótkie sesje dają dużo satysfakcji obu stronom bo każdy czuje, że zrobił przygodę od początku do końca. Oczywiście wtedy można robić część II, III itd. wtedy nawet jak przygoda padnie w takiej małej wersji to nie wielka strata. A tak ani sesje do końca nie dochodzą a i gracze się X razy zmieniają i trzeba dodatkowe rekrutacje koniec końców robić :P Także jestem za trochę dłuższymi niż 1 strona, jednostrzałowcami. Myślę, że 10 stroną przygodę można by nazwać jednostrzałem. Odrobina opisów głowy nikomu nie urwie, gracze muszą też wiedzieć co się w okół nich dzieje, ale fakt faktem widząc na wstępie wall tekstu z przemyśleniami postaci o cieple kominka w karczmie lekko mnie odstrasza od dalszej lektury