Tak tak
Mroku wiemy, ostatni post to: ZGINĘLIŚCIE MARNIE, wijąc się w długich i bolesnych konwulsjach
A poważniej to nie lubię się powtarzać na sesjach, ale akurat w tym miejscu po pysku chcecie sobie dawać? Każdy chce odgrywać swoją postać jej przekonania dumę, ambicję i itd. I ja Was rozumiem i nie chodzi mi o krytykę ale w tym wszystkim dwie moje uwagi.
1.Fabularnie w tym niebezpiecznym miejscu w jakim się znajdujemy to dawanie sobie po pysku byłoby ostatnią rzeczą. Mordujcie się jak chcecie nawet wam broń obu podam do ręki. Ale to w miejscu gdzie będzie bezpiecznie (względnie), a nie tu do nas strzelają, stoimy na ich widoku, a w sobie do gardeł skaczecie i narażacie resztę towarzyszy.
2. W tym całym odgrywaniu, tylko nakręcacie się wzajemnie i prowokujecie. Nikt nikomu nie daje szansy wyjść z twarzą. Tylko próbuje upokorzyć tego drugiego. I takie Wasze prawo, nic mi do tego co kto piszę. Ale mam nadzieje, że robicie to z pełną świadomością, że ten drugi nie ma wyjścia i też nie ustąpi.