Andrzej wyciągnął zachłannie rękę po przedmiot pozwalając by jego palce musnęły dłoń Sary. Wbił wzrok w jej zakrwawioną opuszkę. Tak bardzo chciał ją skrzywdzić. Przebijając swoją własną skórę myślał o tym jak będzie penetrować jej ciało żelazem. A może nie tylko?
Kiedy było po wszystkim, sam opalił agrafkę, wystudził i podał delikatnie siostrze.
- Może... może zrobię to za ciebie Julka? - spytał nie bardzo pewien czy siostra jest w stanie sama sobie przebić palca agrafką. Julia była taka delikatna, taka niewinna.