Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2007, 16:22   #14
sante
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
Cezary

Skoczyłem szybko do kibla. Zasłoniłem „drzwi” tak by nikt nie widział co kombinuje. Z kieszeni wyciągam woreczek z żetonami, odsypuje ich trochę z powrotem do kieszeni. W woreczku zostało coś koło 70-80 żetonów. Rozglądam się po pomieszczeniu, właściwie jest to utrudnione zadanie, bo się ledwo w nim mieszczę. Jakaś szpara w suficie – „idealnie” – wkładam tam tak woreczek by nie było go widać, ale żeby wyciągnąć go też dało radę. „Suka jeszcze będzie chciał mnie oskubać, dziś trudno o uczciwą dziwkę.” Sprawdzam kieszeń, zostało parę żetonów i paczka z fajkami i skrętami. „Teraz mogę iść”. Idę do laluni, ta mnie zaprowadza na górę i robi swoje. Pyta o piątaka – Wiesz mała dziś i tak już sporo wydałem, dam ci trzy skręty zamiast tego piątaka. Zimno jest, a po takim skręciku zawsze jakoś się człowiek ogrzeje. Pasuje?
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline