W kwestii awatarków to nie mam sprecyzowanych oczekiwań, ale wszystkie które widziałem w Twoim poprzednim poście (z wyjątkiem czwartego...
) wydają się być w porządku, byleby okroić je do samego portretu postaci.
Jeśli chodzi o konflikty miastowo - elfowe:
Brukgraer jest weteranem wojennym i zna się na swoim fachu. Nie rozpowiada na rynku o nienawiści do elfów i potrzebie zbrojnych kampanii przeciw szpiczastym, jednak kiedy ktoś do niego przyjdzie, wyjaśni swoje potrzeby podróży do puszczy to mu pomoże dobrym słowem i wskazówkami.
Pamiętaj, że jest to miasteczko przez które przewija się wielu awanturników i poszukiwaczy przygód, więc najczęstszym powodem dla którego takie zbrojne drużyny wybierają się do lasu i w góry jest poszukiwanie skarbów. Czasami zostają też wynajęci przez kogoś komu zaginął krewny lub inna bliska znajoma, żeby go odnaleźć. W tych wyprawach walki z elfami są sprawą drugorzędną - skoro wiadomo, że nas zaatakują jak tylko tam wejdziemy szukając czyjegoś wujka to równie dobrze możemy się dowiedzieć czego się po nich spodziewać.