Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2016, 23:54   #15
MagMa
 
Reputacja: 1 MagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie coś
Marek spojrzał zaskoczony na Julię. Choć liczył, że pozostała czwórka nie zareaguje na jego specyficzne zachowanie, to nie mógł zaprzeczyć, że niespodziewana reakcja dziewczyny była bardzo... interesująca.
- Dzięki – w głosie chłopaka słychać było lekkie zdezorientowanie. Nie wiedział jak odebrać słowa Juli. Czy ta właśnie drwiła z niego, czy wręcz przeciwnie?

Jego zakłopotanie przerwał głos Sary. Spojrzał na pozostałych, zatrzymując o moment dłużej spojrzenie na niewinnie wyglądające Julii. Słowa zaklęcia, wypowiadane w obcym mu języku zlewały się w jedno, tworząc niezrozumiały bełkot. Pomyślał jak irracjonalnie muszą wyglądać skupieni tutaj, wśród śmieci, wokół kilku kamieni. Uśmiechnął się krzywo. Dobrze, że nie widzą go znajomi.

Tekst dobiegł końca, kartka została spalona, a wokół nich nic nie zamierzało się zmienić. Czyli krótko mówiąc wszystko przebiegało tak, jak się tego spodziewał. Liczył, że załapie się na pocieszanie dziewczyny po kolejnym nieudanym rytuale. W tym celu wypadało jednak chyba okazać większe zainteresowanie wydarzeniami.

- Jesteś pewna, że dobrze wypowiedziałaś wszystkie słowa? Może wkradła się jakaś literówka i dlatego zaklęcie nie zadziałało. - Zwrócił się do Sary, udając zawiedzenie brakiem efektów. Ta nie zamierzała rezygnować po jednym niepowodzeniu. Spoglądał jak wyciąga saperki i zabiera się do odgarniania kamieni.
- Daj, ja będę kopał - pochylił się nad dziewczyną wydobywając z jej dłoni saperkę.
 
MagMa jest offline