Z kolei postać Zinggera, to "społeczne zwierzę", że się tak wyrażę. Potarguje się, ale dopiero rano, bo teraz to widać, że się schlać chcą na umór.
Edycja:
Zingger pogra sobie z Bretończykiem, ale z umiarem. To znaczy nie spłucze się do suchej nitki. Wszak bilety do Altdorfu i dormitorium trzeba opłacić
.