Szlachcic zaś oglądał całą rozmowę z rękoma splecionymi za plecami. Zastanawiał się, czegóż nie udało mu się ukryć. Czy to mocno zarysowane kości policzkowe? A może nos? Korzystając z faktu, że ich gospodarz zajął się rozmową głównie z Cooperem. Richard wykorzystał ten czas, żeby dokładnie rozejrzeć się po pomieszczeniu. Mógł w końcu jak nikt inny przybliżyć sobie wszystkie interesujące szczegóły nie ruszając się z miejsca.*
Zauważył że przynajmniej na paru komputerach wyświetlał się obraz radarów i sonarów. Śledziły akweny wokół Xanou i kilkadziesiąt mil morskich dalej. Ponadto w rogu pomieszczenia ujrzał służbowego robota. Z daleka można było go nawet pomylić z człowiekiem. Z blaszanego korpusu wyrastały chwytne kończyny a głowę umodelowano tak, aby choć trochę przypominała ludzką. Na powrót skoncentrował się na Mushakarim. Wyglądało na to, że podjął on jakąś decyzję.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 21-12-2016 o 21:36.
|