Alaron, znamy siÄ™ nie od dziÅ›... Ty masz takie kryzysy co i rusz, dlatego nie czaruj mnie tutaj.
Ja wiem, że w poprzedniej odsłonie Potworków trochę lamiłam z odpisami, ale jednak zagrożona ciąża to nie katarek. Natomiast gadanie o kryzysie pisarskim... to nie jest wytłumaczenie. U mnie też nie wszystkie posty wychodzą od tak spod palca, bywa że jest w nich kupę błędów, ale... gramy sesję a nie piszemy konkursowe opowiadanie.
Ta sesja ma deadliny, które pomagają nam trzymać tempo rozgrywki. Są to reguły zabawy - znane wszystkim od początku i do wszystkich się stosujące. Zazwyczaj zresztą nie marudzę jak się komuś zdarzy obsuwa paru dni i nie robię problemów, gdy ktoś choruje czy po prostu jest zawalony robotą, ale Twój ostatni post w sesji był
półtora miesiąca temu. To jest w moim odczuciu przegięcie, dlatego kolejna taka zawiecha prawdopodobnie skończy się przejściem Liama na stałe na autopilota. Chcę żebyś był świadomy konsekwencji. Nie każdy post musi być fap-materiałem perfekcjonisty.