Starr potarł twarz i oczy.
- Nie ma czasu na latanie w tą i z powrotem choćbyśmy dysponowali najszybszymi środkami transportu. Nikt, powtarzam, nikt nie ma szans w starciu z Black Cross na chwilę obecną. Zaimplantowani zabójcy wyposażeni w technologie Xanou rozniosą ludzi Shagreena na strzępy. Panie Mushakari, jest coś, co można zrobić. Jeśli wyraziłby pan zgodę... - ukłonił się naukowcowi.
- … to byłbym wdzięczny za towarzystwo przy uniżonej prośbie o audiencję u najwyższych władz Xanou. Jedynie zakończenie współpracy z Organizacją da nadzieję - ponownie skłonił się Mushakariemu.
Wynalazca szybko przekazał odpowiedź kobiecie.
- To jest możliwe, ale nie pewne. Pan Mushakari twierdzi, że selekcja w pałacu posiada wysokie standardy.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |