Wątek: Posiadłość
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2016, 11:11   #13
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Otwarły się bez problemu i zobaczyłaś... ciemność. Kolejny pokój nie miał chyba okien, przy braku zasilania w budynku był tylko plamą ciemności.
Na szczęście miałaś już przy sobie mini-latarkę.
Niewiele... ale snop światła z niej pozwolił ci nieco rozproszyć mrok i przyjrzeć się temu co było w następnym pokoju. Znacznie większym.

W świetle smugi z latarki dojrzałaś biurko z epoki wiktoriańskiej, duże masywne. Na nim postawionego jakiegoś maszkarona... czaszkę.


Zupełnie jak na Halloween. Za biurkiem jakaś ściana starych,oprawionych w skórę książek ze złotymi i srebrnymi literami wytłoczonymi na grzbietach. Po drugiej stronie reflektory i... chyba kamery. Zupełnie jak w studiu nagraniowym, a może jak wyposażenie do sesji zdjęciowych?

Nie miałaś czasu na zastanawianie się nad tym, bowiem usłyszałaś za sobą skrzypnięcie. Odwróciłaś się i... zamarłaś w przerażeniu próbując jakoś rozsądnie wytłumaczyć to co widziałaś na własne oczy. Ale logika szybko się poddała.

Dave... ożył. Jego zwłoki powoli podniosły się z krzesła na którym siedział. Martwe oczy wpatrywały się w ciebie. Usta wyginały się w złośliwym uśmiechu.
Dave ruszył... w twoim kierunku. Ruszył niezgrabnie, jak marionetka w rękach niewprawnego lalkarza. Ale z każdym krokiem truposz radził sobie coraz lepiej. W tej chwili, chyba wołałabyś żeby Dave był gwałcicielem ale żywym. Po żywym wiedziałabyś czego się spodziewać. Na żywego Dave'a miałaś broń... ową łyżkę do zmiany opon.

Ale czego spodziewać się i jak sobie poradzić z istotną ewidentnie martwą, a jedna poruszającą się. I najwyraźniej wrogą.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 30-12-2016 o 11:17.
abishai jest offline