A ja mam teraz dylemat czy czytać dalej cykl Bergowej, czy spróbować dokończyć
Na ostrzu noża Zambocha (utknęłam jakoś w połowie), czy przeczytać
Pod kopułą Kinga, co mi już z pół roku zalega, czy poczekać do jutra na
Domenica Kańtochowej.
Tak wiele książek, a tak mało czasu...