Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-01-2017, 09:48   #3
Vonsvikka
 
Vonsvikka's Avatar
 
Reputacja: 1 Vonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłośćVonsvikka ma wspaniałą przyszłość
Dla Essie podróż była koszmarem. Gdy kilka lat temu płynęła na Jesienną Wyspę pogoda była ładna, a morze spokojne. Podróż trwała tak szybko, że większość załogi nie zdążyła się nawet napracować... za to dziewczyna spędziła pół podróży pod pokładem, z głową w wiadrze, a drugie przewieszona przez burtę, gdy zdała sobie sprawę z tego, że na zewnątrz jest trochę lepiej.

Tym razem jednak przeżyła prawdziwe katusze. Nie dość, że odczuwała wagę misji, której się podjęła, nie dość, że obawiała się opuszczenia miejsca, które nazywała domem, to jeszcze ten parszywy sztorm! Essie na zaś wsiadła na statek na czczo a większość podróży przeżyła na odrobinie wody i sucharach, bo tylko to w miarę szybko się trawiło i nie chciało uciec.

W przeciwieństwie do pozostałych pasażerów i załogi statku, uroki Knighttown zaczęła doceniać dopiero po jakiejś pół godzinie na lądzie. Nogi ciągle się jej trzęsły, żołądek, który uspokoił się, gdy statek wpłynął na łagodne wody przybrzeżne skręcał się z bólu, oczy bolały od słońca, którego nie widziała przez ostatnich kilka dni a głowa wydawała się być kowadłem, w które co chwila wali kowalski młot.

Spojrzała na Lennaela, gdy ten zaproponował posiłek.

- Wydaje mi się, że w pałacu chyba nas czymś poczęstują. Chyba. Może. - Burknęła. - Nie jestem najlepsza z historii dyplomacji, ale wydaje mi się, że w roku... - reszta jej słów zniknęła w portowym gwarze, gdy Essie ściszyła głos, mówiąc praktycznie do siebie. Potarła czoło palcami, zamilkła i rozejrzała się.

- Chodźmy do karczmy - zasugerowała. -Zjedzmy coś. Potem pałac. Chyba. Może. Dobrze? - ostatnie słowo było pytaniem, skierowanym bezpośrednio do Lennaela.
 

Ostatnio edytowane przez Vonsvikka : 06-01-2017 o 09:50.
Vonsvikka jest offline