Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2017, 00:39   #226
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za zgłoszenie się do sesji

Zgłoszeń było dość dużo i podjęcie ostatecznej decyzji było dla mnie bardzo trudne, wobec czego postanowiłem przyjąć siedmiu graczy zamiast deklarowanych wcześniej sześciu. Szczęśliwcami są:

Warlock
Nami
Plomiennoluski
Kawalorn
Psionik
Sayane
EvilCookie


Sesja powstanie jeszcze dzisiaj (siódmego stycznia), zaś na chwilę obecną macie mały teaser:
- Wejść. - Zakrzyknał obojętnie Obelard Heremby patrząc się tępo przed siebie. Dzień chylił się ku końcowi i w zasadzie komendant miał właśnie opuszczać posterunek, toteż nie był zachwycony że jednak znalazła się osoba, która jeszcze czegoś od niego chciała.
- Ach, to wy sierżancie. - Komendant wstał. - Macie coś do zameldowania, czy zgłaszacie brak wieści z lasu?
- Właściwie to komendancie… - Sierżant zapomniał na chwilę języka w gębie. Stanął jednak natychmiastowo na baczność i zasalutował. - Sir, melduję kolejny atak na podróżnych, sir!
- Melduj więc. - Powiedział z zaciekawieniem lord Heremby i wysłuchał sprawozdania żołnierza zakończonego przekazaniem tajemniczego liściku.

Cytat:
Mieszkańcze ludzkiego siedziska, Bernetogh!
Natura wyciągnęła swe absgrith po wasze nędzne ciała w zemście za zdradę jakiej się dopuściliście!
Nie spoczniemy. Nie odpuścimy. Nie zaznacie litości z naszej strony. Nastał Hsbrathligh.
Jeśli zależy wam na pokoju. Jeśli chcecie podziwiać kolejne wschody Unsherra w nadziei na życie. Spotkacie się z nami w Świętych Ruinach znanych przez wasze parszywe języki jako Zapomniany Mech.
Astreeghpor, ludzkie szumowiny. To wasza ostatnia szansa na pokój. Stawcie się nie później niż ostatniego dnia Eleint.
Komendant siedział przez dłuższą chwilę, studiując pismo.
- Ilu mamy dostępnych strażników do wysłania na misję specjalną, sierżancie? - Zapytał po chwili.
- Za mało, komendancie. Powiedziałbym wręcz: żadnego. - Odparł niepewnie żołnierz.
- W takim razie trzeba będzie improwizować. - Uśmiechnął się pod nosem młody lord Heremby zwijając list z powrotem w rulon.
 

Ostatnio edytowane przez Gettor : 07-01-2017 o 03:52.
Gettor jest offline