No i skończyliśmy
. Dziękuję Wam za grę, mam nadzieję, że sesja w miarę się podobała i że chociaż trochę dobrze się bawiliście. Sam od siebie muszę napisać, że przygoda miała sporo nieścisłości, które musiałem korygować w trakcie, dlatego nauka na przyszłość taka, żeby nie brać netowych przygód do pbf-a - nawet, jeśli zdobyły wyróżnienia w jakichś tam konkursach
Oczywiście wszystkim, którzy dotrwali do końca rozdam za chwilę reputki (o ile system pozwoli - jeśli nie, to za jakiś czas) i niebawem napiszę do Fyrskara, żeby przeniósł przygodę do Sali Chwały
. Ja miałem fun z pisania dla Was i nigdy nie brałem się za to z przymusu. Przy okazji udowodniłem i sobie i pewnie też Wam, że potrafię pociągnąć przygodę do końca, nawet pomimo tych nieprzychylnych notek sprzed niemal 10 lat
Raz jeszcze dzięki za grę i do zobaczenia w "Braciach Krwi"