Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2017, 21:54   #9
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Młodsza kobieta wybiegła z histerycznym krzykiem za drzwi. Tego co krzyczała nie dało się zrozumieć nawet gdy znało się jej język. Ergo została sam na sam ze starszą z obu niewiast, a po chwili została zarzucona potokiem słów.
- Mo chairde, ni ga duit a mharu linn, mo chairde. Le do thoil, bhiomar ag iarraidh ach chun cabhru, ach a leigheas. Ni raibh muid ag iarraidh a chiontanonn leat, impigh me trócaire. - Już z samego tonu Ergo domyśliła się, że kobieta błaga o życie. W tym przekonaniu utwierdziło ją dalsze zachowanie nieznajomej, która zdążył paść na kolana i niemal modliła się do Ergo.

W tym czasie za drzwiami chaty krzyki młodszej wywołały niemałe poruszenie, a co najważniejsze zwabiły do chaty dziarską staruszkę, z rodzaju tych które nie znoszą sprzeciwu i które z wiekiem robią się tylko twardsze.
- Przestać! - Krzyknęła skrzeczącym głosem od wejścia. - Przyjaciele - mocno gestykulowała wskazując tak siebie jak i klęczącą kobietę. Po tym poklepała się w pierś i wydeklamowała z pietyzmem:
- Ewgenia.
 
Googolplex jest offline