10-01-2017, 21:23
|
#27 |
| Cytat:
- Tona parującego gówna... - powiedziała ruda, kiedy oddalił się Albin i Szafran.
- Co proszę? - zdziwiła się pół-elfka.
Inni też nie byli zachwyceni rubaszną uwagą.
- Przecież to jest bzdura. - Wreszcie podniosła się z drewnianego łoża, ukazując wszystkim swoje pospolite lico, kanciastą szczękę i silną sylwetkę. - Nie zrozumcie mnie źle, mnie też się podoba, jak sobie brzdęka, ale wyjść tam i dać się zabić? Popatrzcie na niego, te przechwałki to pic, toż to pizda nie facet.
| Szafran nie ma nic do dodania? Jeżeli nie, proszę dokleić ten kawałek (żeby nie musiała wspominać w moim poście): |
| |