Cytat:
Napisał Ardel Najwyżej mój skald będzie musiał potem opowiedzieć jakąś mowę pożegnalną dla Vanira Draugdina :P |
A może akurat paradoksalnie skoczą sobie do łbów i pobiją się, apotem się okaże, że ich umiejętności walki są na tak wyrównanym poziomie, że po bardzo długiej walce lub kilku ponownych pojedynkach dojdą w końcu do wniosku, że nieszablonowo ponad nienawiścią między ich nacjami pozostaną towarzyszami broni...
Analogicznie chociażby do kultowego już pojedynku Czerwonej Sonii z Kalidorem.
Moim zdaniem mógłby być to nawet całkiem fajny wątek fabularny