Jako że w weekend mnie nie będzie pozwolę sobie wrzucić post już teraz.
Obejmuje on czas nazajutrz po Sylwestrze u księcia (czyli po zapiskach z doca) do kolacji z profesorem Smithem.
Najwyżej Sylwester będzie retrospekcją.
Mam nadzieję, że nie namieszam za bardzo. |