-Rzućcie broń Grubemu i zostawcie tu Mańka i Cygana to was wypuszcze! Masz moje słowo- patrzy po wszystkich w razie najmniejszej próby ataku będzie strzelał -Tylko bez sztuczek oddajcie broń broń i z rączkami za głową spierdalać mi stąd... tylko powoli... Nie chciałbym zrobić wam krzywdy Nie masz wyjścia albo po mojemu albo będzie tu rzeź z której nie wyjdziesz cało-mówi pewnie i spokojnie głosem lekko podniesionym. Pewnie trzyma broń patrzy bandycie prosto w oczy ma spojrzenie mordercy. Stara się stać w bezpiecznej odległości od Mańka.
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Ostatnio edytowane przez Kolmyr : 28-05-2007 o 14:25.
|