Mistrz gry "Przyjdź do mnie. Przybądź do Trójkątnego Boru!"- Kolejna senna wizja przerywa nieprzyjemny sen w rozbitym na śnieżnym pustkowiu obozie. Wszyscy obudziliście się jednocześnie. Reszta drużyny jest wam znania jedynie od jednego dnia, wczoraj przebytej wędrówki, gdy to wasze drogi zlały się w jedną na rozstajach. Śnieg lekko pruszy. Temperatura z dziesięć stopni poniżej zera (w Celsjuszowych stopniach). Jedyne co chroniło was przed odmrożeniami w nocy to ognisko otoczone kawałkami drewna przed powiewami bez litosnego wiatru. Wschodzące słońce oślepiającą odbija się na śniegu. Morze na prawo od was wygląda ciemno i mrocznie.
Przed wami jeszcze kilka dni drogi, o ile mapy mówią prawdę. Gościniec, biegnący kilkdziesiąt metrów na Zachód, brzy krawędzi ostrego klifu stanowiącego brzeg Morza Mieczy, wznosi się ku górze.
__________________ "Precz z agresją słowną!
Przejdźmy do czynów!" - Labalve
Ostatnio edytowane przez Labalve : 28-05-2007 o 15:02.
|