No mi ten Wrocek też bardziej pasuje, bo a - blisko, b - mamy tam znajomych u których możemy nocować z małą macką, co nie ukrywam, że dla mnie jest duuużym plusem. Niemniej chciałabym chociaż raz przyjść na zlot, napić się procentów i nie martwić się czy wszyscy dotarli, czy na pociąg potem trafią itp. Takie fibździ.
Zatem... Czy znajdzie się jakiś odważny mieszkaniec Wrocka?!
[MEDIA]https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/7b/7c/fa/7b7cfa3ef35be2492767f2664cab036d.jpg[/MEDIA]