25-01-2017, 23:53
|
#90 |
| - Et tu, Brute? - zapytał szlachcic po słowach akolity. Nie znał klasycznego języka, ale jedno czy dwa zdania na dworze chwycił i podejrzewał, że co najmniej te samo złapał w świątyni przyjaciel. Nie miał nawet siły, by przemówić inaczej po tym wszystkim.
Po drodze usłyszał kroki za sobą. Zanim choćby szepnął "Pod ściany, zaczaimy się na nich" już padli. Był coraz bardziej rozczarowany kondycją przeciwników. "Do tej pory uciekali, a teraz jeszcze zaczęli sami z siebie umierać..."
Niemniej miał już dość chowania się, kombinowania i brodzenia we mgle. - Pokaż się! - krzyknął i ruszył w kierunku ciał z wyjętą z pochew bronią. zamierzał przeszukać ciała i w końcu się czegoś dowiedzieć, nawet jeśli na jego wyzwanie nikt nie miałby się pokazać. "A jeśli się pokaże... tym lepiej. Skoro rozmowy wyraźnie mu nie idą, przemówią ostrza."
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |