Na szczęście nie pracuję w oświacie sensu stricte (w czasie praktyk w szkole obiecałem sobie, że nigdy nie będę nauczycielem :P ), jestem instruktorem harcerskim, oprowadzam wycieczki (głównie po warszawskich katowniach i cmentarzach, taki profil niestety), piszę scenariusze różnych warsztatów i zajęć, a ponadto w ramach różnych grantów pracuję z dziećmi głównie ze środowisk trudnych. Zatem suma sumarum tak, stąd te pomysły na dziecięce horrory